Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Między nami a kobietami XXXIX

47 289  
3   11  
Kliknij i zobacz więcej!Najgorszy scenariusz. Robi się bardzo gorąco i nagle ktoś Was nakryje. Jak to ktoś z rodziny - trzeba się wykazać refleksem, albo liczyć na wyrozumiałość osoby, która Was przyłapała. Ale jak widzi Was nieznajoma, mała może ośmioletnia dziewczynka...

Było to dwa i pół roku temu, porzucona przez pewnego mężczyznę, załamana, postanowiłam skorzystać z zaproszenia przyjaciela i wybrać się z nim, oraz jego przyjaciółmi na weekend majowy nad jezioro.
Pierwszy, zapoznawczy wieczór upłynął nam szybko i okazało się, że śpię w jednym pokoju z owym przyjacielem, a także przyjacielem mego przyjaciela, nazwijmy go Sapo, a łóżka były tylko dwa.
Uznałam, że ogrom mej rozpaczy ukoić może tylko sen w męskich ramionach, zdecydowałam zatem, że nie dam chłopcom razem spać, tylko Sapo pozostanie na swym łożu boleści trzeźwienia, a ja wprosiłam się przyjacielowi do łóżka.

Wszyscy się położyliśmy, ale tylko Sapa zmorzył sen (a może i nie)
Przebywanie w męskich ramionach niebywale przyspieszyło mój oddech, tętno i ciśnienie, na co z pewnością wpływ miało umiejscowienie owych męskich ramion, a w szczególności ich zakończeń. Nad ranem już (nie spaliśmy biedni całą noc) śpiący Sapo zrywa się na równe nogi i rzuca w przestrzeń "o ku*wa, muszę się napić kefiru" i wychodzi. Kolejną noc spędził w pokoju z inną parą. Widocznie lubi podglądać.
Po powrocie natomiast dowiedziałam się z pewnego forum internetowego, że wśród jego społeczności zawarty został zakład, czy mój przyjaciel mnie uwiedzie na tym wyjeździe. A osobą, która poinformowała wszystkich, czy do uwiedzenia doszło, był nikt inny, tylko ten śpiący Sapo we własnej osobie.
Sapo! jesteś zboczony!

by Krolowa_Sniegu

* * * * *

Leżymy u Niej w pokoju. Po jakimś czasie leżenie bierne przeszło w leżenie coraz bardziej aktywne. Nagle słychać, że ktoś kładzie rękę na klamce, co oznacza, że zaraz będzie wchodził.
Tysiąc myśli w jednej sekundzie przemknęło nam przez głowy, ale w jakimś przebłysku przytomności narzuciliśmy na siebie koc i w tym momencie wchodzi moja "teściowa", wydaje odgłos "..yyy...", odwraca się o 180 stopni i wychodzi...
No, teraz na spokojnie zaczynam mysleć - skoro byliśmy przykryci kocem, to czemu tak nagle wyszła? Patrzę, patrzę od kolan w dół nogi mam nie przykryte, a spodnie ściągnięte do kostek...

by Azzkikr666

* * * * *

Ojciec wraca wcześniej z pracy, a my z moją "byłą przyszłą" na wyrku. Niby miałem swój pokój, ale słychać było chyba wszystko, a do tego wyro skrzypi jak jasna cholera. Ojczulek wszedł do domu, zapuścił TV, (chyba Eurosport) ale dał za wygraną i po paru minutach słychać go na korytarzu:
- Krzychu! Idę po papierosy! ZARAZ BĘDĘ!
Wrócił do 3 godzinach...

by Krzys444

* * * * *

Mieszkałam jeszcze wtedy w domu rodziców. Przyszedł do mnie w odwiedziny mój obecny małżonek. A że TV jeszcze nie mieliśmy, trochę nudno się zrobiło to wzięło nas na amory. Gra wstępna w pełni, pocałunki. Leżę na brzuchu a On robi to, co lubię najbardziej, pieści moje plecy schodząc coraz niżej i pozbawiając mnie ubrań. I w tym momencie drzwi się otwierają i wpada moja mama. Nie wiem, kiedy i jak ale On przyjął pozycję jakby właśnie masował mi plecy. Na to mama:
- Mhhh, może i dla mnie byś zrobił taki masaż…
I wyszła z pokoju.
Wolę nie wyobrażać sobie tej sytuacji.

by Miciumpka

* * * * *

Jakieś 2 lata temu byłem z moja Ex u mnie na mazurach i jakoś tak "wcześniej" się położyliśmy "spać" (brat oglądał TV na dole ) mamuśka spala w pokoju sąsiednim. Ale że spać to nam się nie chciało, to zajęliśmy się rzeczami przyjemniejszymi choć dość głośnymi (łóżko z przyczyn mi niewiadomych łomotało). Rano podchodzi do mnie mamuśka i mówi, żebym następnym razem troszkę ciszej się zachowywał bo brat skarżył się jej, że jeszcze raz to mi wparuje i dupę skopie. Na co ja, że jak mu przeszkadzałem TV oglądać to było sobie trzeba pogłośnić i bym mu nie zagłuszał. Brat odrzekł, że próbował, ale telewizor mamy za cichy.
I tu dotarło do mnie, że chyba byliśmy bardzo głośno i zapytałem mamy jak ona mogła spać?
A ona ze stoickim spokojem " Młodzi jesteście macie prawo. Głowa pod poduszkę i śpię"
Moja ex strasznie unikała mojej mamuśki nie wiem dlaczego.

by Czarnuch20

* * * * *

Raz w letni dzień z dziewczyną pojechaliśmy nad rzekę w miejsce odludnione z deka spokój, cisza, słoneczko miękka trawka pod kocem aż się chciało skorzystać z okazji i odbyć akt miłosny na łonie matki natury, no wiec przechodząc do dzieła i w trakcie dzieła zaczął mi jakiś konik polny świersczeć i tak z 5 minut świerszczył jakoś odruchowo mi się spojrzało za siebie okręcając głowę do tyłu i widzę jakiegoś kolesia od pomiaru geodezyjnego jak się bezczelnie gapi na moje gołe pośladki i rzecze od mnie:
"Pracuj, pracuj tym tyłkiem dalej, ja tez w robocie, ino tej, za którą płacą".

by Planter

* * * * *

Byliśmy wtedy jeszcze narzeczeństwem (data ślubu ustalona), spotykaliśmy się codziennie, najczęściej u Niej w domu. Jej ojciec miał robotę wyjazdową, jej matka często na drugą zmianę arbajtowała, jednym słowem mieliśmy dom dla siebie. Zdarzyło się, że przyszły Teść był akurat w domu, a my mieliśmy chcicę, jak zwykle zresztą. Zrobiliśmy taki szybki numerek, Ona półleżąc, półsiedząc na kanapie, ja na klęcząco, z opuszczonymi portkami do kolan i sobie tak dogadzamy. Muzyczka gra, JeszczeNieTeściu ogląda TV, my coraz szczęśliwsi, niestety pech chciał, że pośliznąłem się na podłodze i przywaliłem nogą w drzwi. Przywaliłem tak mocno, że nie ma siły, musiał słyszeć. Momentalnie odskoczyliśmy od siebie, ja spodnie w górę, Ona kieckę w dół, usiadłem w fotelu, że niby panujemy nad chuciami i oglądamy TV, a hałasują sąsiedzi. A JNT nic. Więc dokończyliśmy dzieło rozpoczęte, acz przerwane, bo nic tak nie stresuje, jak sex przerywany . I dopiero jak moja Pani wyszła z pokoju przyszedł JNT i mówi: Leszek, przestawiamy kanapę, bo następnym razem albo ja dostanę zawału, albo wypadnie szyba z drzwi.

Było to jakiś czas po ślubie, a wspomnieć muszę, że przez pierwsze dwa lata mieszkaliśmy u Teściów. Żoneczka śliczna jak obrazek, ja piękny i szczupły (teraz zostało mi tylko „i”, więc chędożyliśmy się stale i w majestacie prawa, acz przy drzwiach zamkniętych, co by nie gorszyć gawiedzi. I pewnego późnego wieczora, gdy oddawaliśmy się sobie nawzajem w pozycji zwanej 69 otwierają się drzwi i wtacza się do pokoju TerazJużTeść. Nawalony może nie w cztery doopy, ale przynajmniej w 3 i 3, siada w fotelu naprzeciw mojej twarzy i proponuje mi drinka. Ja wściekły, z podniesioną głową, z kołdrą opadającą mi na nos, moja Małżonka pod kołdrą, zagryzająca wargi/zęby zgadnijcie na czym. Mówię więc powoli, żeby zrozumiał: „Tata, nie widzisz, że wnuka Ci robimy?” Spojrzał na mnie, spojrzał na wystające stopy i uda swej córki i w błysku przytomności powiedział: Leszek, nie wiem czego uczył cię twój ojciec, ale w tej pozycji nie ma szans. I zasnął. Rano pytał, co tu robił.

by Bzyykol

* * * * *

Znajomy wyjechał do Anglii do pracy w wakacje i mieszkał ze swoją koleżanką w jednym pokoju. W jakimś drugim tygodniu pobyto do jego koleżanki przyjechał chłopak i co wieczór dawali mojemu kumplowi koncert jęków, mruczeń itepe. Trzeciego dnia nie wytrzymał i gdy zaczynali powiedział: „Słuchajcie zapalcie światło to sobie przynajmniej konia zwalę." Dziwnym trafem tego wieczoru juz się nie bzykali.

by Murdzyk

* * * * *

Młody miał jakieś 8 miesięcy i spał w łóżeczku w naszym pokoju. Zebrało nam się z mężowatym na amory. Już prawie miała rozpocząć się akcja. Nagle z łóżeczka podnosi się młode i wlepia się w nas radośnie.
Usypianie młodego trwało pół godziny. Nam chęć na amory przeszła.
Mężowaty gasząc lampkę nocna szepnął w kierunku młodego:
- Tylko nie pytaj później, czemu nie masz braciszka.

by Mmru

* * * * *

Ostatnie bardzo upalne lato. Razem z moją lepszą_połową wybraliśmy się na spacer po okolicznych łąkach i zagajnikach. Tak zrobiło się jakoś romantycznie bardzo, czułe słówka, mizianie itd. No i pomyśleliśmy, że przecież daleko od cywilizacji wszelkiej jesteśmy, więc co nam szkodzi. Zaczęło się, ja półnagi, ona ma na sobie jeszcze mniej, w zasadzie to tylko mnie. Nagle usłyszałem trzask łamanej gałęzi... Podniosłem głowę, a nade mną stała może 8 letnia dziewczynka i wydarła się:
-MAAAAMOOOOO!!! A tutaj jakiś pan gwałci jakąś panią!!!
W życiu się tak szybko nie ubierałem

by GaarotH

Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!

Oglądany: 47289x | Komentarzy: 11 | Okejek: 3 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało