Niedorzeczne jest to, że kobiety, które "walczą o prawa innych kobiet", mówią innym co powinni, a czego nie powinni robić. Tym samym pozbawiły nas pracy, którą kochamy i z której jesteśmy dumne. Polityczna poprawność przekroczyła już granicę szaleństwa.
Niektórzy ludzie nie będą zadowoleni, dopóki nie ubiorą wszystkich kobiet w burki.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą