Zapraszam na 55. część uwag. Nie wiem czemu, ale nadal zadziwia mnie kreatywność szkolna bojowników."M.N. skacze ze spadochronem na lekcji" - po prostu kolega ubrał plecak i skoczył z ławki na podłogę.
* * * * *
"Z. robi się czerwony na lekcji, co bardzo deprymuje nauczyciela" chodziło o to, że robiliśmy zawody kto bez powietrza wysiedzi najdłużej.
* * * * *
"Z. mówi, że jest." - urocze prawda? Uwaga pochodzi z lekcji j. niemieckiego, kiedy przy sprawdzaniu obecności uporczywie zamiast " Ich bin da" powtarzałem "Jestem".
* * * * *
"Czyta książkę na lekcji j. polskiego" - fakt, Sapkowskiego pod ławką.
* * * * *
"P. wyrzucił piórnik kolegi przez okno. Proponuję przyjrzeć się chodnikowi, być może jego mózg też gdzieś tam jest."
* * * * *
"J. i J. umówili się na randkę na lekcję WOS-u."
* * * * *
"J. siedzi pod ścianą zamiast przy ławce" - nauczyciel kazał mi się przesiąść, a nie było więcej wolnych krzeseł.
* * * * *
O. nie uważa na lekcji, śmieje się i powtarza "Edzio-pedzio".
* * * * *
Kiedyś na WF-ie pani zabrała mi z ust lizaka przed lekcją. Po lekcji wpisała uwagę "J.F. ubiega się o swoje 50 groszy".
* * * * *
"O. śpiewa, bawi się kartką i udaje pszczołę podczas kartkówki."
* * * * *
U nas na fizyce kolega dostał taką uwagę :"Uczeń ogląda pogrzeb."
* * * * *
"K. i P. konstruują i rzucają samoloty na lekcji."
* * * * *
"Uczeń xxx po spytaniu nauczyciela o pozwolenie wyjścia do ubikacji, wyszedł z klasy i wszedł na rusztowanie czym rozproszył uwagę klasy". Komentarz pani: "Wytłumacz rodzicom, co to znaczy rusztowanie, bo nie wiedziałam jak to napisać." ("rusztowanie" = taki płotek kolo kaloryfera, który odgradza kaloryfer od świata). Wszedłem tam, ponieważ nad drzwiami mamy okna i koło drzwi był ten kaloryfer, i chciałem zobaczyć czy jeszcze pyta.
* * * * *
Kolega na lekcję biologii wziął złą książkę. W efekcie dostał uwagę : "P. jest pozerem, przynosi złą książkę by popisać się przed kolegami."
* * * * *
Na lekcji polskiego kolega bawił się telefonem. Po chwili zauważył to nauczyciel i powiedział M. "Czym się tam bawimy? Wyjmij sprzęt na ławkę."
* * * * *
W 2 klasie technikum, na fizyce, kolega dostał specjalną uwagę do dziennika klasowego. "Obywatel Krzysztof T. rzuca kulami papierowymi w pobliżu szkła laboratoryjnego. Poprosiłem go o przestanie, na co odpowiedział, że to tylko papier, jednak z mojego punktu widzenia utworzona kula nie ma nic wspólnego z masą ciała rzuconego, co skutkuje poddaniu jednostki obserwacji". Przez następne dwie lekcje gościu chodził po sali, pisał po tablicy nie odrywając wzroku od kolegi, co go na trzeciej lekcji wkurzyło i się zapytał "Co się gapisz", po czym stary fizyk odczytał nam uwagę i nie przejmując się kontynuował obserwację i pisanie po tablicy.
* * * * *
Technikum, lekcja angielskiego. Kolega zauważył, że nauczycielce spadła plastikowa torebka z biurka i chciał ją podnieść. Nauczycielka zauważyła to dopiero jak kolega kładł torebkę na biurku i w związku z tym otrzymał uwagę: "M. kradnie torebkę z biurka nauczyciela."
* * * * *
"A.B. nie ma pracy domowej na lekcję angielskiego, proszę o regularne sprawdzenie zadań domowych". Co miałem zadane zrobiłem na lekcji i dostałem dopisek: "Już ma, ale i tak proszę sprawdzać".
* * * * *
Kolega w podstawówce odbijał światło w linijce, co zaowocowało uwagą: Puszcza zające po suficie.
* * * * *
Będąc w gimnazjum, próba przełamania lodów z koleżanką, która była bardzo cicha, a mieliśmy pracować w dwójkach, skończyła się taką uwagą "Uczeń A. doprowadza koleżankę z ławki do płaczu za pomocą wypominania, że ma "duże małżowinki ."
* * * * *
Doszło do nieporozumienia pomiędzy mną a nauczycielem. (był to wtorek, przed dniem nauczyciela) Poskutkowało to uwagą: "Z okazji dnia nauczyciela, okłamuje nauczyciela."
* * * * *
Siedzi sobie i coś kombinuje! - A koleś po prostu siedząc na krześle podczas lekcji ma złączone dłonie jak podczas modlitwy i nic poza tym!
* * * * *
Cóż, dostałem kiedyś w 3-4 kl. podst.: Uczeń x... "Wchodzi pod ławkę, wydaje dziwne dźwięki i zaprzecza swemu irracjonalnemu zachowaniu." Po prostu spadła mi linijka na polskim, a przy wstawaniu uderzyłem się w głowę, stąd te "dźwięki".
* * * * *
Lekcja wychowawcza. Nuda. Pyknąłem, tak jak w Shreku pyknął osioł pytając czy daleko jeszcze. Wychowawczyni:
-Kto to zrobił??
Ja:
-Jak? Tak? - pyknąłem ponownie.
Zaowocowało uwagą: "Marcin pyka na lekcji", a mój ojciec wysłuchał długiego monologu o moim chamskim i niestosownym zachowaniu.
* * * * *
"Piotrek M. podczas lekcji wystawia głowę przez okno i straszy przechodniów."
Uwag dostarczali: Mr_cool @, Saszkens, Skatedog, Fredi112 @, Jakubto @, Sk8adix @, Schizek, A.B. @, Browar103, Niukem, Mwrona777 @, Avoruss, Wisnia91 @, Krol22 @, FapFapFap, Lerther @, Ancja, Meridiel, Zacharias, Gwiazdka @.
Jeśli masz jakąś fajną uwagę - upewnij się, że nie było jej we wcześniejszych odcinkach a następnie ślij do mnie! W tytule maila wpisz: Bojownicze dzienniczki.
Znaczek @ pojawia się przy nickach osób niezarejestrowanych na Joe Monster.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą