Kiedy chodziłem do szkoły, to nie było w niej ochraniarzy.Z wszystkim spokojnie radziła sobie woźna z mokrą szmatą.
U lekarza:
-To lekarstwo będzie pan musiał przyjmował do końca życia
-I póki będę je zażywał to będę żył?
-Nie, dopóki będzie pan żył, to będzie pan je zażywał
Dobra żona nie opi*a pijanego męża. Spokojnie czeka na kaca
U lekarza:
-To lekarstwo będzie pan musiał przyjmował do końca życia
-I póki będę je zażywał to będę żył?
-Nie, dopóki będzie pan żył, to będzie pan je zażywał
Dobra żona nie opi*a pijanego męża. Spokojnie czeka na kaca