Coż on może wiedzieć o życiu skoro nie pracuje w szpitalu, który ma podpisany kontrakt z NFZ? Przekonajmy się...
„W przyszłości będzie prezydent gej, może nawet czarny prezydent gej, ale na pewno nie będzie martwego czarnego prezydenta geja.”
Dr House: „Sterydy pomniejszyły jądra.”
Pacjent: „Nie brałem sterydów”
Dr House: „Ty mówisz nie, twoje jądra tak. Podajcie mu leki.”
Dr House: „Łowiąc ryby, Enuici nie wyparują ryb.”
[chwila milczenia]
Chase: „Dlaczegóż to?"
„Nie przejmuj się pytaniem, ani zawrotami głowy. Skup się na odpowiedzi.”
Cuddy: „Jak twoja dziwka?”
Dr House: „ Była dyrektorką szpitala, ale nie chciała tak dymać ludzi”
Matka pacjenta: „Jak Pan może tu siedzieć, gdy nasz syn umiera!?”
Dr House: „Jak stoję, rozlewam kawę.”
„Jak sądzicie, dlaczego robiąc wywiad rodzinny pytamy o wady genetyczne, a nie oto, kto kogo kocha najbardziej na świecie?”
Cuddy: „dlaczego podałeś jej steroidy?”
Dr House: „ Jest moją pacjentką. Z tego co wiem, pacjentom podaje się leki.”
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą