Najdziksze newsy – Cristiano Ronaldo ma zostać wychłostany

#1. Cristiano Ronaldo skazany za cudzołóstwo

38-letni Cristiano Ronaldo piłkarską emeryturę spędza w Arabii Saudyjskiej, gdzie jest najjaśniejszą gwiazdą ligi. Co więcej jego klub Al Nassr dostał się do Azjatyckiej Ligi Mistrzów i tam mierzył się na wyjeździe z irańskim Persepolis. Podczas tego spotkania portugalski piłkarz otrzymał liczne prezenty od kibiców, w tym m.in. obraz namalowany przez niepełnosprawną Fatimę Hamimi. W ramach podziękowania przytulił ją i dał jej buziaka w czoło.

Cristiano co prawda opuścił Iran bez przeszkód, ale tamtejsze władze nie zostawiły tej sprawy. Tamtejsza telewizja Sharq Emroz poinformowała, że Portugalczyk został skazany zaocznie za cudzołóstwo, gdyż pod takie przestępstwo podlega dotykanie obcej kobiety.

Gwiazdor będzie musiał teraz unikać wizyt w Iranie, o ile nie jest zagorzałym fanem BDSM. Według medialnych doniesień za cudzołóstwo czeka go bowiem 99 batów.

#2. Greta Thunberg tłumaczy, czemu nie powinna dostać grzywny

A skoro już przy karach jesteśmy, to szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg dostała karę grzywny w wysokości 4500 koron za to, że podczas protestu w Malmö razem z innymi protestującymi zablokowała przejazd samochodom, które transportowały ropę i nie stosowała się do poleceń policjantów.


Młoda Szwedka nie zgadza się jednak z tym wyrokiem. Twierdzi, że skoro planeta umiera, a ona walczy ze skutkami ocieplenia klimatycznego, to nie powinna być karana za niestosowanie się do poleceń policji podczas protestu.

#3. Proces księdza o kradzież 434 tys. zł

W tarnobrzeskim sądzie ruszył proces 71-letniego księdza, który do niedawna pełnił funkcję proboszcza parafii w Domostawie na Podkarpaciu. Jest oskarżony o przywłaszczenie 434 tys. zł.

Pieniądze pochodzą z zadośćuczynienia, jakie parafia dostała za wywłaszczenie gruntu pod budowę drogi ekspresowej S19. Wyniosło ono 448 tys. zł. Proboszcz miał według prokuratury przelać na konto diecezji małą część z tego na podatek, a resztę zabrać dla siebie i potem jeszcze zacierać w dokumentacji ślady po tej transakcji.

Ksiądz ani w trakcie śledztwa, ani przed sądem nie przyznał się do winy. Twierdzi, że ta kwota to niewielka rekompensata za to, że przez wiele lat swoje prywatne pieniądze przekazywał między innymi na parafialne inwestycje.

O tym informuje Interia, która przygląda się sprawie.

#4. Mieszkaniec Atlanty wyparował z randki z głodomorką

Zachodnie media coraz odważniej sięgają po historie opowiadane przez zwykłych ludzi na TikToku. Ten content ma też jednak duży minus, bo nigdy nie wiadomo, czy są prawdziwe.

W ostatnich dniach popularność zyskała łzawa opowieść tiktokerki o nicku EquanaB, która pożaliła się, że podczas romantycznej kolacji w Atlancie zjadła 48 ostryg, danie z czerwonych ziemniaków i ciasto z krabem, i wtedy jej absztyfikant oznajmił, że idzie do toalety, z której już nigdy do niej nie wrócił, zostawiając ją samą z rachunkiem. O jej dramacie napisał m.in. „New York Post”, „Daily Express”, „Daily Mail”, „The Independent” oraz „Mirror”.

W życiu trzeba być jednak podejrzliwym przy tego typu historiach. Bo co jeśli kobieta z rozpędu przypadkowo zjadła również swojego adoratora i wypuściła do sieci smutną historię o toalecie, żeby nie zostać główną podejrzaną po zgłoszeniu jego zaginięcia?

#5. Ojciec Roku 2023 mieszka w Płońsku

Chociaż do sylwestra jeszcze dwa i pół miesiąca, to wydaje się, że konkurs na Ojca Roku 2023 jest już rozstrzygnięty. Trudno będzie bowiem komukolwiek przebić wyczyn 44-latka z Płońska na Mazowszu. Mężczyzna od jakiegoś czasu nie mieszka ze swoją żoną i dzieckiem, ale postanowił złożyć im wizytę. Tyle że taką, o której nie mieli się dowiedzieć.

– Wyważył drzwi balkonowe do domu żony - relacjonuje jego przygody Kinga Drężek-Zmysłowska z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku. – Po wejściu do środka przeszukał pomieszczenia i ukradł kopertę z pieniędzmi należącymi do jego dziesięcioletniej córki. Za skradzione pieniądze kupił sobie między innymi alkohol.

Łupem przykładnego taty padło łącznie 300 zł. Po zatrzymaniu kontakt z nim był lekko utrudniony, ponieważ miał we krwi trzy promile alkoholu.