„Kleopatra była biała!” – a przynajmniej tak twierdzi Najwyższa Rada Starożytności
Netflix strzelił sobie w kolano, zwalczając dzielenie kont w Hiszpanii
#1. Nowi „Transformersi” na zwiastunie
„Transformers: Przebudzenie bestii” to najnowszy film o
gigantycznych robotach z kosmosu. W jego przypadku twórcy puszczają oczko do
wszystkich fanów serii, którzy oglądali kreskówkę „Beast wars” w latach 90., bo w najnowszej odsłonie Transformersów pojawią się roboty
przemieniające się w zwierzęta (w tym w dinozaury), znane właśnie z kreskówek „Beast
wars”.
Całość przybliży wam nieco lepiej najnowszy zwiastun:
Mam dobre wieści dla wszystkich fanów filmowej serii „Igrzyska
śmierci”. W sieci pojawił się bowiem zwiastun nowej części zatytułowanej „Igrzyska
śmierci: Ballady ptaków i węży”. Nie będzie to jednak kontynuacja historii
znanej z poprzednich odsłon, ale prequel opowieści o Katniss Everdeen.
Akcja filmu ma toczyć się kilkadziesiąt lat przed
wydarzeniami znanymi z pierwszej części. Zobaczymy w nim młodego Coriolanusa
Snowa, który postanawia skorzystać z nadarzającej się okazji, jaką są Dziesiąte
Igrzyska Głodowe i zdobyć sławę w roli mentora.
https://youtu.be/x41JXRE7Cbk
Całość prezentuje się bardzo obiecująco, a premiera filmu
nastąpi już 17 listopada tego roku.
#3. „Diuna 2” doczekała się zwiastuna
Po ogromnym sukcesie pierwszej części było tylko kwestią
czasu, aż usłyszymy o filmie „Diuna 2”. No i doczekaliśmy się. Do sieci trafił oficjalny
zwiastun, który już na wstępie pokazuje nam, że tym razem możemy spodziewać się
znacznie większej ilości prawdziwej akcji.
#4. „Kleopatra była biała!” – a przynajmniej tak twierdzi
Najwyższa Rada Starożytności
Cały czas toczy się spór dotyczący kontrowersyjnego obsadzenia roli Kleopatry przez Netflixa
w najnowszym dokumencie o Egipcie. Głos zabrała nawet Najwyższa Rada Starożytności,
która jednoznacznie stwierdziła, że Netflix przesadził, bowiem legendarna
władczyni Egiptu nie miała tak ciemnego koloru skóry, jak chce nam wmówić
Netflix.
Jasno stwierdzono, iż Kleopatra miała macedońsko-greckie
korzenie i prezentowała typową śródziemnomorską urodę. Jej skóra miała
delikatny, oliwkowy odcień, a sama Kleopatra mogła pochwalić się bardzo
ciemnymi włosami. Oczywistym jest więc, że obsadzenie w jej roli czarnoskórej
aktorki Adele James to nie jest najlepszy pomysł.
https://youtu.be/IktHcPyNlv4 Zarówno same władze Egiptu, jak i istniejąca od 160 lat Najwyższa
Rada Starożytności stwierdzili, że Netflix dopuszcza się w tym momencie
przekłamywania historii. Mało tego. Domagają się oni anulowania serialu.
Głos w sprawie zabrali przedstawiciele Netflixa, którzy nie
kryli swojego zaskoczenia:
Współpracując z czołowymi historykami i ekspertami, w tym
Shelley Haley (profesorka filologii klasycznej i studiów afrykańskich z
Hamilton College) i dr Sally-Ann Ashton (badaczka ds. dziejów Kleopatry),
badamy historię Kleopatry jako królowej, strateżki, władczyni o potężnym
intelekcie, a także kobiety, której dziedzictwo jest przedmiotem wielkiej
debaty. "Królowa Kleopatra" nie skupia się na pochodzeniu etnicznym
bohaterki. Świadomie zdecydowaliśmy się przedstawić ją jako osobę o mieszanym
pochodzeniu etnicznym. Naszym celem było odzwierciedlenie teorii dotyczących
możliwego egipskiego pochodzenia Kleopatry i wielokulturowej natury
starożytnego Egiptu.
Jakie losy czekają serial? Tego na razie nie wiadomo.
#5. Netflix strzelił sobie w kolano, zwalczając dzielenie
kont w Hiszpanii
Netflix wprowadził ostatnio w Hiszpanii dodatkową opłatę w
postaci 5,99 EUR (około 30 zł) za każdego dodatkowego użytkownika spoza
gospodarstwa domowego, który korzysta z danego konta w serwisie. Nie jest dla
nikogo żadnym zaskoczeniem, że tysiące użytkowników zaczęło masowo rezygnować z
subskrypcji platformy. Według najnowszych danych mówimy tu o ponad 1 mln osób.
Netflix dość szybko odniósł się do tych statystyk. Firma
stwierdziła, że ludzie, owszem, odchodzą, ale jednocześnie pojawiają się nowi,
więc nie ma czym się przejmować. Ba! Klientów jest ponoć nawet więcej niż przed
wprowadzeniem dodatkowych opłat:
Widzimy reakcję polegającą na anulowaniu kont na każdym
rynku, na którym ogłaszamy tę decyzję. W Kanadzie, która naszym zdaniem jest
wiarygodnym prognostykiem dla Stanów Zjednoczonych, nasza baza płatnych
członków jest teraz większa niż przed wprowadzeniem płatnego udostępniania, a
wzrost przychodów przyspieszył i obecnie rośnie szybciej niż w Stanach
Zjednoczonych.
Teraz już z całą pewnością można stwierdzić, że zmiany te
zawitają również w Polsce. Pytanie tylko kiedy. Przewiduje się, że nastąpi to
jeszcze w tym roku.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą