Faktopedia CML - Parada głupich kroków
Dziś m.in. jak starożytni Persowie tworzyli lód, w co odziano szczątki księcia Jeremiego Wiśniowieckiego oraz parada głupich kroków.
Demotywatory DCCXVII - nie popieram fat shamingu, ale zobaczcie to zdjęcie
Dzisiaj m.in. o fajnej akcji, która odbyła się w środę pod ambasadą Rosji w Warszawie, a także o niesamowitym pojeździe dla Jezusa na drodze palmowej oraz o tym, jak na Ukrainie rolnicy ruszają do obsiewania pól. Zacznijmy od naszego prezydenta wczoraj w Kijowie.
W tym tygodniu przeczytacie o „okrucieństwie” Ukraińców, którzy strzegą
przepisu na barszcz oraz dowiecie się jak jednym słowem sprawić, że ma się problemy w
pracy, co miał na myśli papież mówiąc o tym, że wszyscy jesteśmy winni
wojny i ile warte są ulotki za 4 miliony złotych.
Podczas konferencji prasowej rzecznik rosyjskiego MSZ, Maria Zacharowa, zaczęła tłumaczyć powód ataku Rosji na Ukrainę. Jednym z argumentów był BARSZCZ. Całe wystąpienie kobiety sprawiło, że część osób miało wątpliwości co do jej stanu, ale tym, o czym się mówi najwięcej, jest kultowa zupa. Rzeczniczka powiedziała:
Ukraińcy w książkach kulinarnych (...) zakazywali innych przepisów na barszcz (niż ukraiński - red.). Dlaczego? Bo barszcz może należeć tylko do jednego (narodu - red.), nie powinno się nim dzielić. Oni nie pozwalali, by był wspólny. Aby w każdym mieście i w każdym regionie każda gospodyni mogła przyrządzić go po swojemu. Oni nie chcieli kompromisu. To jest to, o czym mówimy: ksenofobia, nazizm i ekstremizm.
https://www.youtube.com/watch?v=feEEdrkTweo
Kilka dni temu głośno zrobiło się o słowach papieża Franciszka, który na Twitterze napisał:
Napawa mnie bólem to, co dziś się dzieje. Nie uczymy się. Niech Pan zmiłuje się nad nami, nad każdym z nas. Wszyscy jesteśmy winni!
Afera zrobiła się do tego stopnia, że powstały grafiki, jak ta wyżej. I odbierając te słowa dosłownie, rzeczywiście można się zdziwić. Jednak trzeba też pamiętać o tym, od kogo one padły. W swoim felietonie stara się to wyjaśnić ksiądz Bartosz Rajewski:
Chętnie współczujemy Jezusowi, tak jak się współczuje komuś, komu cały świat wyrządził krzywdę, ale nie ja, nie my. Analogicznie chętnie współczujemy naszym cierpiącym siostrom i braciom w Ukrainie i wielu innych miejscach świata. Zapominamy, że to my ten świat uczyniliśmy skrajnie niesprawiedliwym, egoistycznie dostrzegając jedynie czubek własnego nosa. Nie chcemy przyjąć do świadomości, że w takim samym stopniu, w jakim w naszym życiu jest obecne zło, nienawiść i pogarda wobec bliźniego, w takim też stopniu mamy swój udział w całym złu obecnym w świecie, także w wojnie i ludobójstwie, którego Rosjanie dokonują w Ukrainie.
Całość znajdziecie
tutaj.
Podczas jednej z konferencji prasowych z ust premiera Mateusza Morawieckiego padły mocne słowa. Otóż nazwał on Turcję sąsiadem Polski, tylko że przez kilka państw. To z kim my w sumie nie sąsiadujemy? Do Korei Północnej Polska ma raptem Rosję przecież. Na te konkretne słowa zwróciła uwagę dziennikarka Wirtualnej Polski Żaneta Gotowalska:
Nasz południowy sąsiad przez kilka państw, nie graniczymy z nim bezpośrednio – Turcja.
We Francji trwają właśnie wybory prezydenckie. Kandydatami są Macron i Marie Le Pen. Przed pierwsza turą między premierem Polski i aktualnym prezydentem Francji doszło do przepychanek słownych. Poszło o rozmowy Macrona z Putinem, które nic nie wniosły do trwającego konfliktu. Ten odpowiedział Morawieckiemu, że ingeruje on w wybory. Sprawę podsumował Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych w rządzie Donalda Tuska, mówiąc w rozmowie z Onetem:
Mateusz Morawiecki, który uderza w Macrona w kluczowym momencie kampanii, de facto opowiadając się po stronie Le Pen, ja przepraszam za wyrażenie – „ruskiej dziwki w Paryżu”, i taka jest prawda, i to na payrollu rosyjskim...
https://img.joemonster.org/upload/rns/19536525d576eb8Ruska_Dziwka_w_Paryz.mp4
Gościem Beaty Lubeckiej w Radiu ZET był Artur Soboń, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów. W pewnym momencie został zapytany o ulotki, które promowały Polski Ład. Przypominamy, że kosztowały one 4 mln złotych. Jak wiadomo, w Polskim Ładzie zaszły konkretne zmiany i wszelkie materiały z nim związane nie mają zbytnio sensu. To również przekazał Soboń, chociaż według niego taki jest cykl życia ulotki i nie widzi w tym problemu:
Należy je przeczytać i wyrzucić, tak jak wszystkie inne ulotki.
Od 14:31:
https://youtu.be/fpY3LQ2ztC4?t=872
Komentator Marcin Feddek komentując mecz Manchester City vs. Atletico Madryt przytoczył historię znajomej, która ubiera się w znaną i cenioną markę Gucci. Na antenie mogliśmy usłyszeć:
Miałem taką znajomą… Mam taką znajomą, która też tak patrzyła na ludzi, którzy strasznie się tym afiszują. Chodzą w tym Gucci, Gucci-srucci.
Ostatnie słowo sprawiło, że komentator ma teraz miesiąc wolnego. Wpierw w Internecie pojawiły się komentarze typu:
Dzisiejszy komentarz na Polsat Sport był po prostu skandaliczny, to przechodzi wszelkie wyobrażenie. Więcej niż o meczu dowiedziałem się o tym jak genialnym piłkarzem był Andrzej Niedzielan, natomiast Marcin Feddek rzucił sobie "gucci srucci" i zadowolony”.
– Jan Piekutowski z Meczyki.pl
Miałem sen. A raczej okropny koszmar. Liga Mistrzów była w Polsacie, a Marcin Feddek używał sformułowań typu "Gucci-sruczi" czy też twierdził, że Joao Felix grał dwukrotnie w finale Ligi Mistrzów w barwach Rojiblanocs. Dobrze, że to był tylko chory wytwór mojej wyobraźni.
– napisał Dominik Stachowiak.
Następnego dnia pojawiła się informacja, że dziennikarz został zawieszony na miesiąc. Telewizja Polsat Sport nie skomentowała doniesień.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą