Bojownik Drelu podzielił się z Nami pewnym spostrzeżeniem:
Byłem niedawno u znajomego z grupą wzajemnej adoracji Pora już późna się robiła, ale gospodarzowi jakoś niezręcznie było pogonić całe towarzystwo, więc delikatnie wspomniał wyglądając przez okno:
- Patrzcie, u sąsiadów już ciemno, a też gości mieli...
Po czym inni zaczęli wymyślać swoje sposoby na to, jak delikatnie wyjaśnić gościom, że siedzą ciut przydługo. Oto co wymyślono:
- Przepraszamy, że tak się zasiedzieliśmy...
- Nic nie szkodzi, o tej porze i tak zazwyczaj wstajemy.
* * * * *
Pod koniec sezonu letnio-działkowego ojciec przyniósł mi piłę łańcuchową, żebym obejrzał i spróbował coś zrobić z wyciekającym olejem. Gorąco jeszcze było, więc zabrałem się do ochoczo roboty w toplesie stosownym. Ktoś zadzwonił do drzwi, zrobiłem kilka nagłych zwrotów próbując znaleźć miejsce, w którym mógłbym położyć cieknącą piłę i założyć coś na siebie - a byłem już mocno umorusany. Nie znalazłem ani miejsca ani odzienia, więc poszedłem otworzyć drzwi we wzmiankowanym toplesie i z piłą w ręku.
Jeszcze nigdy nie pozbyłem się tak szybko świadków Jehowy.
* * * * *
Jaka szkoda, że juz musicie iść ( mimo, że nikt o tym nie wspominał).
* * * * *
Herbatę? Kawę? Palto?
* * * * *
Albo otworzyć okno ze słowami: "Zawsze przed spaniem wietrzymy".
* * * * *
To ja pójdę umyć zęby, bo widzę że goście chcą juz iść.
* * * * *
Szkoda, że musicie już iść, bo byśmy jeszcze posiedzieli.
* * * * *
Mówię: "Krótkie wizyty przedłużają przyjaźń, więc idźcie sobie, bo mi się opatrzyły wasze ryje". Nie mam już kłopotów z przedłużającymi się wizytami gości. W zasadzie to w ogóle nie mam już gości...
* * * * *
Tak sobie pomyślałam, że wezmę prysznic, zjem kolację i pójdę spać, no ale skoro jeszcze tu jesteś, to chyba muszę poczekać.
* * * * *
Komu kurtki bo się kończą?!
* * * * *
- Jedzcie jedźcie.
- Jemy babciu, jemy.
- Wy nie jecie tylko żrecie! Jedźcie do domu
* * * * *
Szkoda, że juz nareszcie idziecie, zostańcie broń Boże.
* * * * *
Kochanie idziemy spać, bo goście chcą iść do domu.
* * * * *
Mój ojciec kiedyś w czasie przedłużającej się wizyty gości wyszedł do drugiego pokoju z telefonem, po chwili wrócił i oznajmił:
- Zamówiłem wam taksówkę. Będzie za dziesięć minut.
A sposoby wymyślali: Dziobas, Mikmiki, Radioactive, Iniowamusia, Duchpop, Stalko, Polo666, SatAnka, Fw880w, Quixote, Pudel-z-Gwadelupy, Areq, Sir_Bastion.
Jeśli wśród powyższych nie znalazłeś tego super sposobu, to nie martw się! Za tydzień ciąg dalszy!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą