Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Autentyki CXXII - Ta suka, co ją w kosmos wystrzelili...

37 060  
4   15  
Dzisiejsze Autentyki, oznaczone niebanalną liczbą CXXII (słownie: sto dwadzieścia dwa), ukazują zdolność, niektórych ludzi, do manipulacji czasem, dementują plotki, jakoby papież Niemiec nie był lubiany przez Polaków oraz przypominają historię radzieckiego podboju kosmosu...

TAKA BABCIA TO SKARB

Siedzę sobie, jak zazwyczaj, przy kompie. Nagle dzwoni telefon. Odbiera moja Mama. Babcia... W głosie przestrach, martwiącym się głosem mówi:
[B]abcia - Jest Damian?
[M]ama - No jest...
[B] - Co robi?
[M] - Przy komputerze siedzi.
[B] - Odgoń go natychmiast od tego komputera, słyszałam w telewizji, że w tych komputerach, to jakieś wirusy panują i jeszcze się zarazi... Już kilka milionów jest chorych.

by Filter19

* * * * *

DYLEMAT PRZYSZŁEGO LEKARZA

Ostatnio idąc przez klatkę schodowa w akademiku, zobaczyłem swojego sąsiada z medycyny siedzącego na parapecie. Rozmarzonym wzrokiem wpatrywał się w przestrzeń.
- O czym tak myślisz? - zapytałem.
- Zastanawiam się, co sobie kupię za pierwszą łapówkę.

by moczo-cmuj

* * * * *

CHŁOPAK OD KAŚKI TO KRETYN

Kolega mój jadąc kilka dni temu autobusem stał się mimowolnym świadkiem takiej oto rozmowy dwóch dziewcząt:
- Ej, znasz tego chłopaka od Kaśki?
- No znam, a co?
- Słuchaj, ale on jest poj**any.
- Czemu tak "myślisz"?
- Kaśka ma czarne włosy, tak?
- No tak.
- No, a ten kretyn na nią białogłowa mówi.

by zwolen

* * * * *


Komiks ze strony https://www.komiks-bukkake.net/

* * * * *

MAŁŻONEK BAŁWANKA

Stoję sobie w sklepie osiedlowym przy półeczce i wybieram najlepszy i najtańszy gatunek kawy. Sklep ma to do siebie, że każdy się w nim zna, a ekspedientki, w miarę możliwości, zagadują klientelę, celem zdobycia sympatii, lub ich utrzymania. A więc stoję sobie i wybrzydzam, a w tym czasie jakieś małżeństwo kupuje mięsiwo. Pani ekspedientka zagaduje:
- Co to, śnieg znów pada?
Na co mąż pani klientki odpowiada:
- Nie, ona ma łupież.

by SatAnka

* * * * *

 OJCIEC Z ZASADAMI

Zepsuł się samochód. Zdarza się. Na szczęście ojciec mechanik. Naprawił autko, ale się przy tym ubrudził strasznie. Wrzuca stare, czarne, brudne dresy do pralki, ale coś mu mało ubrań. Wybrał sobie zatem moją koszule (koloru pomarańczowego) i bluzę (koloru białego), i z autentyczną troską w głosie przychodzi do mnie z pytaniem:
- Ty, a to farbuje? Bo nie chcę żeby mi ubrania pofarbowało.

by Colinek_szczecin

* * * * *

W OCZEKIWANIU NA ŚWINIĘ

W czasie przygotowań świątecznych, wybraliśmy się rodzinką do marketu, w celu zakupienia półtuszy wieprzowej. Podjechaliśmy do działu mięsnego, złożyliśmy zamówienie, po czym pracownik działu poprosił, żebyśmy poczekali na niego, aż poporcjuje mięso.Stoję więc sobie z ojcem tak w połowie wystawy, nagle podjeżdża facet z koszykiem i ustawia się za nami. My widząc, że kolejka kończy się wcześniej, na spokojnie zwracamy mu uwagę:
- Proszę przechodzić, my na świnię czekamy.
Na co on w swojej nieświadomości:
- Nie, ja też na żonę czekam...

by don_ramirez

* * * * *

PROPOZYCJA DLA AKTYWISTÓW RM?

Idę sobie jakiś czas temu ulicami Gdańska i mijam solarium... Właściciel tegoż solarium miał po prostu genialny pomysł - tą całą machinę opalającą postawił przy oknie, tak aby przechodnie mogli zobaczyć jak to działa - takie jakby reality-show. Przy tej szybie (po zewnętrznej) stoją dwie posiadaczki zaszczytnego Moherowego Beretu. I to ich rozmowa:
- No weź się w tym zamknij... Spróbuj się w czymś takim zamknąć... No weź się w takim czymś zamknij...
- A sama się zamknij...

by Dziamdziak

* * * * *

ETOLE JEJ Z RĘKI JADŁY

Szwendaliśmy się z Najwspanialszą po supermarkecie bez ogólnego grafika. I takośmy sobie zajrzeli do butiku z ciuchami VIP BOSS + Bógwiecojeszcze, w pełni świadomi, że stać tam nas ewentualnie na kupienie mopa do podłogi z zaplecza. Ale co tam - z mądrą miną można się przejść. Nasze wejście spionizowało dwie bardzo wyjściowo wyglądające sprzedawczynie, jednakże o oczętach nie zdradzających przesadnej głębi.
Tak się rozglądamy, wydajemy mądre odgłosy typu "mhmmmm". Aż Najwspanialsza zobaczyła wiszącą na ścianie etolę - taką futerkową.
Zapytała więc:
- Przepraszam, a ile kosztuje ta etola?
Zdumienie sprzedawczyni było wielkie:
- Ale... to jest królik...

by Moosehead

* * * * *

PAPIEŻ GWIAZDĄ POLSATU

właśnie wracam od babci, która jest bardzo religijna i która tak bardzo kochała JP2, że tej miłości starczyło nawet dla Niemca Benedykta XVI (xVid)... Rozmowa trwa, gdy nagle zaczyna się transmisja z Watykanu i babcia ostro nakazuje o ciszę bo teraz będzie mówić "jej" papież...
Patrzy na niego swoimi oczami, wzdycha i mówi:
- Żebyście wiedzieli, jak ja lubię tego IBISZA... tfu papieża...

by falubaz

* * * * *

ZABURZENIA W CIĄGŁOŚCI CZASU

Siedzę sobie u pani magister i rozpracowuje zadany projekt. Nagle uchylają się drzwi, wpada jakiś jegomość, zarośnięty, oczy przekrwione i pyta:
- dd, można na konsultacje?
- Dziś nie mam konsultacji.
- Jak to nie, wyraźnie pisze: wtorek 10:00-12:00.
- Hmm... Ale proszę pana, dzisiaj czwartek.
Popatrzył, podrapał się po głowie (chyba się zastanawiał, co zrobił z 2 dniami), i zamykając drzwi rzekł:
- Dziwne...

by trzyem

* * * * *

MONITORING JEST W TYM BLOKU ZBĘDNY

Ufff... "Ptasie plotki" aktualnie robimy. "Przyszła gąska do kaczuszki, obgadały kurze nóżki", i tak dalej. Żeneralmą - plotkowanie jest be, przywary ludzi ukrywają się pod zwierzęcymi postaciami i te klimaty. Czytamy wiersz raz, drugi, młode błyska intelektem poprawnie.
- No dobra - mówię. - To teraz jeszcze pytanie ostatnie z książki. Jak inaczej nazywamy plotkarę?
- Pani Helenka! - wydarła się progenitura.
Hm. Wolałabym, żeby sobie odpuścił taka odpowiedź w szkole dzisiaj. Ale jak już jesteśmy w temacie, to dorzucę coś.
Otóż - stoi rzeczona pani Helenka, obok druga dama - nieustępująca na krok tej pierwszej pod względem wiedzy ogólnej nt. życia codziennego mieszkańców bloku. Podchodzi bledziuśka pani Genia.
- Ojej - żali się Genia - Taka jestem zmęczona. Trochę za bardzo wczoraj zabalowałam. Boże, o której ja wróciłam do domu? Pierwsza już była.
- A gdzie tam! - zareagowała błyskawicznie sąsiadka - Przecież to piętnaście po drugiej już było!
No i potem mają baby za swoje. Dzieciarnia ma exemplum na lekcjach.

by konwalia

* * * * *

PŁEĆ PIĘKNA W KOSMOSIE

Młody jeszcze byłem, 6-7 lat na karku dopiero co miałem i interesowałem się wszystkim, co z kosmosem było związane. Kosmonauci, rakiety, planety itp. Siedzimy sobie z ojcem, ja wpatrzony w telewizor, ojciec z nosem w krzyżówce i pada pytanie:
- Jak ta suka się nazywała, co ją w kosmos wystrzelili?
A, że znałem cięty język ojca, po krótkim zastanowieniu wypaliłem:
- Tierieszkowa.
Nie muszę chyba pisać jaką minę miał mój tatuś ukochany. Mało biedny długopisu nie upuścił.
- Nie, chyba jednak o Łajkę chodzi - dodał.

by aawaay

Chcesz poczytać więcej autentyków? To wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne", tam też możesz opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), a być może za tydzień to właśnie Ty rozbawisz na naszej stronie głównej czytelników kolejnych Autentyków!

Oglądany: 37060x | Komentarzy: 15 | Okejek: 4 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało