Szukaj Pokaż menu

Wielopak weekendowy CXXXIV

45 451  
8  
Pierwszy w tym roku grudniowy wielopak weekendowy, a w nim jak zawsze sporo dobrej zabawy. Zabierzemy Was dziś do Domu Kultury, przemkniecie korytarzem wyższej uczelni, zobaczycie ile kosztuje pochówek i zakupicie nieco papieru toaletowego. Ale na początek czeka Was wizyta w szpitalu... całe szczęście, że tylko wirtualnie. :)

- Doktorze! Panie doktorze! - pielęgniarka dogania lekarza na szpitalnym korytarzu - Ten pacjent, któremu pan amputował nogę przed chwilą... on tam leży... nie zaszyty! Krwawi, woła pomocy, nie dokończy go pan?
Lekarz wzrusza ramionami.
- Niech sobie jeszcze poleży. To za karę, będzie miał nauczkę!
- Nauczkę? Ale za co?
- To już któryś z kolei pacjent, który w czasie operacji był bardzo niegrzeczny. Wył jak potępieniec, krzyczał na mnie, obrażał moją matkę, a nawet podrapał!
- Hmm... Szefie, a nie powinien pan im podać narkozy? Albo chociaż znieczulenia?
- Doskonały pomysł, siostro! Dziękuję. W końcu ileż można tego słuchać...!?

by Rupertt

* * * * *

Pani z Pomocy Społecznej przychodzi z wizytą do wielodzietnej rodziny. Ze zgrozą widzi, że pomiędzy leżącym, pełzającym i raczkującym potomstwem uwija się jakieś pierzaste zwierzątko.
- Boże, co tu ma jeszcze kaczka do szukania? - pyta zdegustowana.
Starsze z szesnaściorga rodzeństwa wyjaśnia:

Wielka księga zabaw traumatycznych XLVI

22 500  
4   28  
I hopsiup do galerii sław!46 stronę księgi uważam za otwartą. Dziś będzie kilka naprawdę traumatycznych historii, z czego jedna skończy się... A zresztą sami poczytajcie jak się skończy...

Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom o niewypaczonej psychice odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...

WIGRY

Dawno, dawno temu wtedy kiedy rowery BMX były jeszcze na deskach kreślarskich wraz z kolegami uprawialiśmy ekstremalny sport zwany "jazdą z górki" na rowerach marki wigry.
Górka niewielka ale wyboista i bardzo stroma, zjazdy opanowaliśmy i zgodnie z zapowiedzią uprawialiśmy zjazdy ekstremalne. Kolega który jako pierwszy pokonał barierę strachu i rozkręcił ramę zjechał perfekcyjnie na końcu góreczki miał lekki problem z hamowaniem, ale nie przewidział poluzowania tylniego koła w rowerze. Delikatnie mówiąc (będzie drastycznie ludzie o słabych nerwach niech ominą to zdanie), sprawa się skończyła złamanym obojczykiem, lewą ręką i wbiciem kierownicy w udo. Delikatny uraz psychiczny do roweru po miesięcznej kuracji szpitalnej. Aczkolwiek kolega dokonał przełomu w dziedzinie ekstremalnych sportów w naszej dzielnicy.

Sposób na piątkowe zmęczenie

28 312  
5   29  
Matko, Żono, Kochanko! Czy męczy cię noszenie reklamówek z zakupami zrobionymi w supermarkecie po ciężkim dniu pracy? Pomożemy ci! Podsuniemy ci pewien pomysł...

Tutaj nie klikaj!
5
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych XLVI
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Spokojnie, to tylko awaria...
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Czy masz problemy z alkoholem?
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu Twój dom może być atrakcją turystyczną!
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza
Przejdź do artykułu Będą pieniądze na święta
Przejdź do artykułu Porada przed weekendem

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą