Ciężko dzisiaj wyobrazić sobie świat bez smartfona. Towarzyszy nam w domu, w pracy, podczas jazdy komunikacją miejską czy podczas dłuższej nasiadówy na kibelku. Jego pojawienie się w naszych kieszeniach miało niebagatelny wpływ na sposób i styl życia...
Kiedy II Wojna Światowa zbliżała się ku końcowi, a wieści o barbarzyństwie sowieckich żołnierzy dotarły do niemieckich obywateli, wiele osób zaczęło rozważać sięgnięcie po jedyną, sensowną metodę uniknięcia konfrontacji z Rosjanami. Pozbawienie się życia wydawało się sensowną, bezbolesną procedurą, w porównaniu z tym, co skłonni byli zrobić z bezbronnym człowiekiem służący w Armii Czerwonej psychopaci.
Dzisiaj dowiecie się dlaczego brytyjscy policjanci rozdają nocami lizaki, jak mój ojciec uczył mnie jeździć samochodem i jak wygląda powrót z anoreksji. A jak skończycie czytać Joe to poderwijcie zadki i zagłosujcie w wyborach. Dowolnie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą