Szukaj Pokaż menu

Babska robota, egzotyczni Polacy i inne anonimowe opowieści

63 782  
266   35  
Dziś przeczytacie także m.in. o pocałunku Judasza, dziewczynie z dziwnymi fascynacjami, problemach w pracy i modlitwie w toalecie.


Ludzie, którzy mieli bardzo zły dzień XXIX

57 716  
202   37  
Kot, który na monitorze LCD próbuje jak ostre ma pazury, czy też latająca łódka to jest pech w czystej postaci. Ale ja i tak najbardziej współczuję ludziom z #18 (tego sam na rowerze doświadczyłem) i #34...

#1.

Rolnictwo nie musi być nudne. 7 ciekawostek o najbardziej zwariowanych rolnikach

51 804  
170   29  
Podobno nic nie uspokaja lepiej niż samodzielna uprawa roślin… Dodajmy do tego hodowlę zwierząt i zobaczmy, co na ten i podobne tematy mają do powiedzenia rolnicy z różnych stron świata.

#1. Riccardo Bertani

Riccardo Bertani jest jednym z najsłynniejszych rolników na świecie, jednak to, czym zasłynął niewiele ma wspólnego z samą uprawą. Rzucił szkołę podstawową po zaledwie pięciu latach, co nie przeszkodziło mu… nauczyć się ponad setki języków obcych! Żeby było jeszcze ciekawiej, nie ma wśród nich angielskiego czy niemieckiego. Są za to jakucki, etruski, baskijski czy mongolski. Włoch ma już 88 lat, ale jego lingwistyczna pasja nie słabnie. I – jak sam przyznaje – choć z nauką języków nie ma problemów, to już podstawowe działania matematyczne sprawiają mu trudność. Najwyraźniej nie można „specjalizować się” we wszystkim.

#2. Wang Enlin



Czego jak czego, determinacji odmówić mu nie sposób – Wang Enlin, rolnik z Chin, tak bardzo nienawidził korporacji składującej szkodliwe odpady w sąsiedztwie jego ziemi, że… zabrał się za studia. Nie byle jakie, bo prawnicze, które to zajęły mu 16 lat. Po tym czasie wytoczył firmie proces i – póki co – pierwszą rundę wygrał. Batalia sądowa trwa nadal, ale wiele wskazuje na to, że walka Dawida z Goliatem może zakończyć się symbolicznym zwycięstwem tego pierwszego.

#3. River–to–River Road



Ile czasu potrzeba, aby wybudować 610 kilometrów autostrady? Co najmniej kilka lat pochłonie samo planowanie, przetargi, sama budowa i poprawki po oryginalnych wykonawcach również swoje zajmą. Można inaczej? Można. Wystarczy skrzyknąć 10 tys. rolników. W 1910 roku taka właśnie liczba wystarczyła, by 610–kilometrową drogę przez cały stan Iowa wybudować… w zaledwie godzinę w sobotni poranek. Warunki inne? Owszem. A czy jakość różniła się istotnie od naszych dróg, które do remontu kwalifikują się po kilku miesiącach od oddania, to już kwestia dyskusyjna.

#4. Zawsze Coca–Cola



Pestycydy to zło? Według rolników w Indiach, to nawet drogie zło. W 2004 roku wpadli więc na pomysł, by zamiast pestycydami, swoje pola opryskiwać mieszanką Coca–Coli lub Pepsi z wodą, co okazuje się równie skuteczne, ale znacznie tańsze. Naukowcy wykazują, że ogromna ilość cukru w napojach przyciąga mrówki, które z kolei zżerają zainteresowane roślinami szkodniki. Działanie nieco inne niż w przypadku pestycydów, jednak skutek podobny. Wściekłość amerykańskich koncernów, które nie życzą sobie aby ich produktu kojarzone były z pestycydami – bezcenna.

#5. Szczęśliwa trzódka



Rolnicy w Belgii mają narzucony prawem obowiązek dbania o zadowolenie hodowanych przez nich świń, co oznacza między innymi… zapewnianie im zabawek. O tym, że tego rodzaju praktyki mają sens, pokazują badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii. Tam okazało się np., że krowy, do których rolnicy zwracają się po imieniu, produkują rocznie nawet 258 litrów mleka więcej.

#6. Gao XianZhang



Rolnicza kreatywność nie zawsze zmierza we właściwym kierunku, jednak kiedy jest popyt, trudno mieć pretensje o to, że pojawia się i podaż. Tak powstały interesujące – przynajmniej z logistycznego punktu widzenia – owoce w kształcie prostopadłościanu oraz specyficzne – z naprawdę wielu punktów widzenia – gruszki w kształcie Buddy. Ich autorstwo przypisuje się chińskiemu rolnikowi o imieniu Gao XianZhang, który widowiskowy efekt postanowił osiągnąć za pomocą plastikowych form. Cóż, śliwki na wierzbie i Budda na gruszy…

#7. Robert Fidler



Okazuje się, że nie tylko małe dziewczynki marzą o własnym zamku z bajki. Podobnie zdarza się zupełnie dorosłym mężczyznom takim jak Robert Fidler, rolnik z Surrey, który marzenia postanowił dodatkowo wcielić w życie. I zamek, owszem, sobie zbudował – tyle że nie do końca legalnie. Postanowił jednak wykorzystać przepis mówiący, że jeśli przez cztery lata nikt nie zgłosi zastrzeżeń co do budynku, to automatycznie zostaje „zalegalizowany”. By upewnić się, że zastrzeżeń nie będzie, Fidler przez 4 lata ukrywał zamek za „ogrodzeniem” ze snopów słomy. Postęp nie zadziałał – mimo upływu „karencji” sąd i tak nakazał rolnikowi wyburzenie samowoli.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
170
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli bardzo zły dzień XXIX
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu 7 nietuszowanych ciekawostek o kosmetykach
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Ciekawostki i dodatkowe informacje z uniwersum Gwiezdnych wojen
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Dach świata pokryty g*wnem, czyli ciemna strona turystyki
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Największe budowlane porażki XIII - zabawy z prądem i ogrzewaniem
Przejdź do artykułu Dlaczego nigdy nie odkryjemy wszystkich sekretów wojowników ninja

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą