Naiwnych nie sieją, bo sami się rodzą. Jest nieprawdopodobnym w jak wielkie bzdury jest w stanie uwierzyć dorosły człowiek... Mózg amputowali czy jak?!

Witam Serdecznie

Wczoraj została okradziona osoba bliska mojej rodzinie. Piszę ten list w nadziei iż pomoże on ująć sprawczynie.

Wczoraj w godzinach 17.00-17.30 przyjechała kobieta, starsza, niskiego wzrostu z urody podobna trochę do japonki i miała zeza (być może udawanego ale pokazywała iż go ma). Na początku powiedziała iż skupuje antyki.

Teściowa zaprosiła ją do domu i kobieta zaczęła patrzeć na teściową i powiedziała iż źle wygląda i że za kilka dni może dostać udaru. Powiedziała iż może jej pomóc. Położyła jej jajko na głowie i przykryła czarną chustką i zaczęła odprawiać modły. Powiedziała iż jeśli choroba wyjdzie z głowy to w jajku będą śmieci, włosy itp. Jajko dostała od teściowej więc było to normalne jajko. Po odsłonięciu chusty rozbiła jajko a w nim faktycznie znajdowały się włosy i inne śmieci. Prawdopodobnie kobieta miała bardzo sprawne ręce albo umiała "czarować".

Następnie powiedziała iż jej choroba mogła się przenieść na pieniądze i jeśli takowe posiada odłożone na trumnę itp. to ma jej dać a ona je odczaruje. Teściowa dała wszystkie swoje oszczędności ok. 6tys zł. Kobieta wsadziła te pieniądze w czarną skarpetę, następnie obwinęła w czarną szmatę i kazała chować je pod łóżko. Kiedy żona która była aktualnie z teściową w domu zapytała się czy tam są teraz na pewno te pieniądze, szybko podeszła odwinęła chustkę i pieniądze wyskoczyły jej z rąk do góry. Zastanawiam się jak to ona zrobiła bo miała krótki rękaw.

Kobieta strasznie się oburzyła iż ktoś ma ją za złodziejkę i kazała się przeprosić. Następnie ponownie zawinęła te pieniądze i kazała schować do łóżka i nie ruszac ich przez 3 dni bo inaczej przekleństwo z pieniędzy nie odejdzie. A jeśli się wcześniej otworzy te pieniądze to mogą się z nich zrobić kołduny. Następnie kobieta wyszła z domu i odjechała. Nie wiem jakim cudem żona z teściową dały się nabrać ale mówiły iż kobieta je tak omamiła iż były prawie w transie. Dziś rano jednak żona stwierdziła aby sprawdzić czy są tam te pieniądze a okazało się iż w zawiniętą szmatę była już bez skarpety złożona gazeta.

Być może komuś z was na terenie Polski zdarzył się podobny przypadek z taką samą kobietą. To proszę bardzo was o pomoc. Być może wspólnymi siłami uda się złapać oszustkę. Nie wiecie czy czasami ona nie oszuka wam bliską osobę.
Nikt nie zna dnia ani godziny...

Tyle co mogę o niej jeszcze raz opisać:
- kobieta w wieku 40-50 lat
- niska, bardzo mocno opalona, uroda bardzo podobna do japonki
- bardzo małe oczy, nisko osadzone (takie oczy misiowate),
- brązowe czarne włosy,
- miała założony na głowie taki czapko-kapelusz

W związku z tym iż auto stało kawałek drogi od domu a kobiety za bardzo nie znają się na marce to wiem tylko iż auto było małe, cale czarne, być może miało nawet ciemne szyby z tyłu. Auto przód trochę kanciasty a tył ścięty.

Bardzo proszę was o pomoc. Jakiekolwiek informacje. Jeśli ktoś będzie miał aktualnie w domu taką kobietę i będzie gadała to samo to poinformujcie znajomych, aby ją zatrzymali i wezwali policję.

To zdarzenie miało miejsce w województwie pomorskim, w gminie Żukowo w wiosce Niestopowo.

Jeśli ktoś będzie potrzebował informacji o tym przestępstwie poinformowany jest tamtejszy Komisariat.

--
Tekst z pl.listserv.chomor-l
Fotka ze strony Ojca Jezuity Remigiusza Recława. Tam też kilka innych ciekawych historyjek o pewnej krakowskiej wróżce...