Lato w pełni. Chociaż pogoda nie zawsze dopisuje, to w powietrzu i tak czuć atmosferę flirtu. Jednak niektórzy, z różnych powodów, maja problemy w nawiązaniu interesującej znajomości. Przychodzimy z pomocą. Oto kilka rad, jak poderwać dziewczynę.
1. Na misia.
Uśmiechasz się głupkowato, mówisz, że masz pluszowy charakter i jesteś stworzony do przytulania. Działa to na kobiety silne, niezależne, które szukają w mężczyźnie właśnie misia. Uważaj, żeby nie przesadzić – na pierdołę żadna nie zwróci uwagi.
Potrzebujesz skombinować przepraszający wyraz twarzy i dużo mrużyć oczy. Przechodząc obok wymarzonej kobiety, wyniszcz cichutkie „przepraszam” i spojrzeniem pokaż jej, że jest ci przykro, że żyjesz. Na pewno będzie chciała ci pomóc.
Dawno dawno temu, w radiowej Trójce działy się dziwy, o których nie śniło się nikomu. A dziś, już siódmy raz te dziwy dzieją się tutaj. Poczytajcie i posłuchajcie smutnych historii o nieszczęśliwym Karle Wasylu, który jest ni mniej, ni więcej jak ciotecznym szwagrem teściowej stryjka samego Joe Monstera...
Wierność nie popłaca czyli ekonomiczne aspekty wielkiej miłości Żelaznego Karła
Żelazny Karzeł imieniem Wasyl postanowił skończyć raz na zawsze ze swą samotnością, a że nie bardzo wiedział jak tego dokonać udał się po radę do swoich przyjaciół.
I gorzko tego pożałował. Świstaki-bliźniaki wyśmiały go:
- Eee... nie wie, nie wie... - i chichocząc uciekły w pole, tak, że Wasyl zdążył tylko krzyknąć za nimi: "Eee, świstaki-pętaki!" - i tyle ich widział.
Z kolei niedźwiedź wprawdzie ucieszył się, że wreszcie będzie mógł komuś wyświadczyć przysługę, jednak swoje rady szeptał do ucha Wasyla w sposób tak obleśny, że ten krzyknął na cały las: "Niedźwiedź świnia!!" i zniechęcony powrócił do swojej chaty. Myślał, myślał, myślał, aż nagle jak nie wrzaśnie:
- Wiem, wiem, żeby nie być samotnym, trzeba się ożenić! I to zaraz!
Jak co środę, tak i dziś odrobina szaleństwa z nie do końca normalnymi ludźmi (tudzież normalnymi inaczej). Zauważyłem też prawidłowość. Odkąd ICBO pojawiło się na głównej, onetowcy szaleją coraz mocniej. I dobrze, Wy macie z tego więcej radochy...
- Co sądzicie o usuwaniu owłosienia z.. No, wiecie skąd. jak i czym najlepiej usuwac to owlosienie by nie powstawaly podraznienia, opuchlizna, by nie trzeba było codziennie poprawiać i żeby nie bolało aż tak bardzo ?
- Do fryzjera trza chodzić, dobra kobieto.
- Ja jestem za usuwaniem !! Nie jakieś tam pęknięte jeże haaaa
- Ja nic nie sądzę bo jeszcze go nie mam - dziecko sąsiada
- Z nosa? Nigdy w życiu!
*******
- Nie mogę znaleźć punktu G u mojej dziewczyny czy to prawda ze nie wszystkie go mają?
- Co sądzicie o usuwaniu owłosienia z.. No, wiecie skąd. jak i czym najlepiej usuwac to owlosienie by nie powstawaly podraznienia, opuchlizna, by nie trzeba było codziennie poprawiać i żeby nie bolało aż tak bardzo ?
- Do fryzjera trza chodzić, dobra kobieto.
- Ja jestem za usuwaniem !! Nie jakieś tam pęknięte jeże haaaa
- Ja nic nie sądzę bo jeszcze go nie mam - dziecko sąsiada
- Z nosa? Nigdy w życiu!
*******
- Nie mogę znaleźć punktu G u mojej dziewczyny czy to prawda ze nie wszystkie go mają?
- Tak, racja - nie wszystkie go maja. Tak jak nie wszyscy maja mózg (patrz własny przykład).
- Jak nie możesz G znaleźć, to szukaj innej litery, też będzie fajnie.
- A szukałeś na ścianie budynku w którym mieszka? taka żółta skrzynka z literą "G".
*******
- Mam pytanie do kobiet i proszę o szczere odpowiedzi. Jak również o podanie wieku. To pytanie było już zadawane wcześniej dwukrotnie, niemniej jednak chcę jeszcze raz poznać Wasze odpowiedzi: "Czy gdybym zaczepił Cię na mieście i zaproponował 100 zł w zamian za pokazanie bielizny jaką masz na sobie, czy zgodziłabyś się?"
- Tak zgodziłabym się. Nie widzę w bliznach niczego wstydliwego. Jest to tylko zagojona rana. Ale dlaczego proponujesz za to zapłatę. Ach, mam 40 lat.
- Gwiazda, chodzi o BIELIZNĘ a nie o BLIZNĘ......
*******
Jamie Oliver, jeden z najpopularniejszych kucharzy w Europie, poparzył sobie penisa, kiedy nago przygotowywał pieczeń dla swojej żony - donosi brytyjski dziennik "The Sun".28-letni Oliver tłumaczył, że do przykrego dla niego zdarzenia doszło w dzień Św. Walentego, gdy za bardzo zbliżył się do piekarnika.
"Byłem nagi i podczas gotowania przypaliłem sobie penisa, zrujnowałem sobie cały wieczór i noc" - powiedział "The Sun".
Żeby jakoś uratować sytuację, Jamie zaprosił później żonę na kolację do restauracji
A oto garść komentarzy od współczujących inaczej.
- Chyba nim mieszał? Tylko zapomniał, ze to wrzątek
- A po kolacji? pewnie żonka poszła do kolegi, ale kelnera.
- Po co miała iść do kogoś innego? W kuchni tyle bananów i ogórków
- Niech mi ktoś teraz powie, że głupota nie boli
- To zależy od rozmiarów penisa
- Dobry Bóg dał mężczyźnie mózg i penisa, ale niestety, zbyt mało dał krwi i jak jedno ’działa’ to drugie nie może!
- Kliniczny przykład wymieszania popędów: rozrodczego i samozachowawczego. Plus nieostrożność rzecz jasna.
- Czy on tę pieczeń siurkiem wyjmował! ? Czy przy otwieraniu piekarnika powstaje zapłon? Jak on to zrobił do cholery?
- Siurak na pewno był bardzo stojący - tzn. chyba... no bo jak inaczej byłby się oparzył
- Pół wieczoru z wzwodem po chałupie latał, żeby kobitę po pieczeni obłapić
- Nie zjadłbym nic z jego kuchni nie wiadomo co on tam gotuje klientom
- I czym doprawia swoje potrawy
*******
- Kiedyś otworzyłem kuchenkę mikrofalową zaniepokojony tym, co dzieje się w środku. Ale tam był tylko mały blurp, więc dałem mu spokój. Przecież on tak lubi ciepło!
- A zostawiłeś mu światełko? One to lubią...
*******
- TAK DLA DWÓCH I WIĘCEJ KOBIET W ŁÓŻKU!! Pod warunkiem że jestem między nimi
- A po co laskom taki stary tłusty i owłosiony impotent jak ty a tym bardziej w łóżku całkowicie bezużyteczny
- Jak to po co ? To znakomita okazja dla takiej siksy jak ty aby zarobić 5 zł,
- Jak ładna jest to nawet 7,50 skrobnie
*******
- Słuchajcie! Mam pytanie. Ludzi mówią mi, że jestem bardzo podobna do Pameli Anderson. Czytam nieraz opinie na jej temat i nie zawsze są one pozytywne. Powiedzcie mi czy to dobrze, że jestem do niej podobna czy nie?
- Nie masz większych problemów?
- No cóż... pewnie nie tylko z wyglądu podobna do Pameli moje kondolencje...
- Współczuję...
*******
- Może on się nie wysadził tylko gdzieś teleportował?
- Na tamten świat
- Lem już to dawno przewidział , ale żeby do teleportacji używać ładunków wybuchowych , to dla mnie nowość
- Dzięki takim pionierom teleportacja już niedługo będzie dostępna szerokim masom społeczeństwa
- Bzdury piszesz , przecież wiadomo od lat ze do teleportacji nie strzela się żonie w głowę tylko w kolano
- Nie, w kolano strzelasz jak chcesz się zrobić niewidoczny
*******
- Zmieniając czas mieliśmy to zrobić o 2:00 przestawiając na 3:00...
Ja zrobiłem to pół godziny prędzej! W jednym zegarku, budziku, bo był akurat pod ręką... Inne przestawiłem DOPIERO rano!!!!!!
Pytania:
1. Czy czas we wszystkich zegarkach będzie taki sam?
2. Czy to nie zaszkodzi czasowi?
No bo byłem zmęczony
- Myślę, że czas mógł się poczuć... dotknięty
- Fakytcznie... Jak już przyjdzie czas na czas, to trzeba to robić czule i delikatnie... jak to z czasem
- To teraz dotyka się czasu w nocy? W starym czasie inaczej bywało
- Czy my aby mówimy o tym samym czasie? Noc jest najbardziej wskazana do zmiany czasu
- Czas pokaże...
*******
- Wpisujcie się nie krepujcie np. kto widział yeti czy ufo może misia "Coralgola"
- A Lepper do jakiej kategorii nie wyjaśnionych zjawisk się zalicza: UFO, Yetti czy misia Colargola ??
*******
- Mój pierwszy raz był, gdy miałam 16 lat. Tak mi się to spodobało, że teraz nigdy nie odmawiam chłopakom, nawet w Wielkim poście. Ale chyba nie jestem prostytutką, bo uprawiam seks tylko dla przyjemności i nie biorę za to żadnych pieniędzy ani prezentów. Ale koleżanki mnie nie lubią
- Bo się puszczasz na prawo i lewo !
- I pewnie pójdziesz ze święconką do kościołka w sobotę?
- Pewnie, że pójdę. Co ma jedno z drugim wspólnego?
*******
- Jak często się kochacie ze swoim partnerem bo ja raz w tygodniu i on mówi że to mało. Nie wiem co o tym sądzić
- Najczęściej 8razy w dzień
- Która ręka?
- Ja to 2 razy na miesiąc, a żona twierdzi ze 3 razy w tygodniu hmmm.... nie rozumiem jak to możliwe, jakaś wyższa matematyka?
*******
- Coś w tym musi być W telewizorze podali swego czasu, że leworęczni żyją krócej.
- A jeśli urodzili się pod szczęśliwą gwiazdą?
- To psują statystyki
*******
- Ja znalazłem najwięcej, jedno razowo 10 zł. A wy?? Wpisujcie się!! Ja znalazłem najwięcej, jedno razowo 10 zł. A wy?? Wpisujcie się
- 17 groszy, ale w dwóch podejściach
- To jeszcze nic, ja już prawie, prawie znalazłem 17 mln $, ale w ostatniej chwili zdecydowali się nie zgubić
- Znalazłem kobietę , która przez ostatnie 2 lata kosztowała mnie ok 700 000.
- Kupiłem na giełdzie ’malucha’ i właściciel twierdził, że wsadził w niego 500 zł. Szukałem, szukałem, ale nie znalazłem
*******
- A ja zbieram jednogroszówki... mam ich ponad 7000 a wy ile macie?
- No ja też zbieram! mam już 4 sztuki
*******
Dbając o Wasze mięśnie brzucha kończymy na dziś a po tak sporej dawce humoru wypadałoby odpowiednio autora nagrodzić, co??
PS. Ma ktoś transport z Radomia do Warszawy na zlot? Najlepiej większy samochód, bo poruszam się na wózku. Propozycje kierujcie do mnie bądź do Joe na maila
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą