Dzisiaj, 29 grudnia, po raz pierwszy od długich tygodni temperatura łaskawie spadła poniżej zera, dopasowując się do panującej pory roku. Być może nawet w końcu skapnie trochę śniegu, ale zanim wyjdziecie na narty, poznajcie parę faktów o narciarstwie.
Najstarsze znalezione prymitywne narty datuje się na 6000 r. p.n.e.! Pochodzą one z Azji Środkowej, a konkretnie okolic Bajkału i gór Ałtaj. Do Europy narty trafiły prawdopodobnie za pośrednictwem Lapończyków, którzy jako pierwsi odwiedzili północne krainy kontynentu europejskiego. W Europie kolebką narciarstwa jest Skandynawia. Najstarsze źródła o narciarstwie to malowidła jaskiniowe przedstawiające narciarzy datowane na 3000 – 5000 lat. Można je zobaczyć w jaskini w pobliżu Rødøy w Norwegii.
Naturalnie warunki narciarskie są w tych krajach lepsze lub gorsze. Jednak aż 80 różnych krajów spełnia przynajmniej dwa warunki: posiadają stok narciarski lub góry oraz śnieg. Wśród egzotycznych krajów wymienić można pustynny Dubaj, gdzie w jednym z centrów handlowych mieści się sztuczny klimatyzowany stok, dostępny dla narciarzy cały rok... ale tam mają pieniędzy jak lodu (śniegu)...
W zimowych warunkach narty pozwalały poruszać się szybciej niż konno, a w dodatku bardzo cicho, co ułatwiało podejście do zwierzyny lub uniknięcie bandytów.
Wiking o imieniu Harald, panujący w latach 1046 – 1066, organizował wyścigi i inne konkurencje narciarskie dla dworu i arystokracji. Dla młodych wojowników była to okazja do zaprezentowania swoich umiejętności przed władcą, a najlepsi mogli liczyć na przyjęcie do służby u króla.
Tommy pojechał na nartach około 140 km/h w roku 1874! Tego rekordu nie pobił żaden narciarz przez następne 50 lat. Natomiast dzisiejszy rekord prędkości na nartach to 251 km/h.
Sir Arthur Conan Doyle był jednym z pierwszych ludzi zachodu, którzy mieli styczność z nartami. Doyle po przeprowadzce do Szwajcarii w 1893 r. pisał o swoich wrażeniach z jazdy na nartach dla prasy brytyjskiej, czym przyczynił się do sporego wzrostu zainteresowania tym tematem na wyspach.
Pierwszą deskę do jazdy po śniegu najprawdopodobniej skonstruował Amerykanin Sherman Poppen w roku 1965. Zrobił ją dla swojej córki i nazwał „snufer”. Ciekawostką jest to, że snufer miał poprowadzony od czubka odciąg, za który trzymało się w trakcie jazdy, co ułatwiało zachowanie równowagi.
W pierwszej połowie XX wieku dla poprawy właściwości ślizgowych nart używano pasty wykonanej ze smoły, wosku, parafiny, oleju oraz ludzkiej spermy… Środek ten nosił nazwę „Dope”. Podobno poprawiała ona "ślizg".
Cieśla z Telemarku w Norwegii, wytwarzał narty, jak również był jednym z pierwszych instruktorów narciarstwa. Sondre ustanowił też jeden z pierwszych rekordów w skokach narciarskich, jego życiowy wynik to 18 metrów lotu.
Kobiety na nartach w tradycyjnych norweskich strojach ludowych jeżdżą lepiej od ciebie
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą