Neil deGrasse Tyson jest w USA postacią tak kultową, jak u nas dawniej Kurek i Kamińskie ze słynnej telewizyjnej Sondy. W sprawach nauki oraz tłumaczenia jej zawiłości to chyba największy autorytet. W czasie świąt Bożego Narodzenia pozwolił sobie na mały żarcik.
Tego dnia, dawno temu, urodziło się dziecko, które zanim skończyło 30 lat zmieniło świat. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Izaaku Newtonie, urodzony 25 grudnia 1642
W normalnym kraju dla normalnych ludzi byłby to zwykły fakt... podany z dobrym tajmingiem, fajnie przedstawiony. Neil chwilę później popełnił kolejnego tweeta:
Wesołych Świat dla wszystkich! Pogańskie święto (BC) staje się świętem religijnym (AD). Które potem staje się świętem zakupów (USA)
...i rozpoczęło się małe piekiełko. Zaczęło się od delikatnych uwag:
Hej @neiltyson, trollowanie chrześcijan 25 grudnia jest TAK prowokacyjne. Daj znać kiedy będziesz trollować muzułmanów podczas ramadanu. Wesołych Świąt!
...po dużo mocniejsze żądania przeprosin:
@ccni @neiltyson Bóg jest usuwany z niemal każdej części naszego życia. Ludzie mają tgo dośćć! Jesteś winien chrześcijanom przeprosiny za swoją niewrażliwość
Jak rzadko kiedy na Twitterze rozpętała się burza i polemika na wielką skalę. Z jednej strony ludzie uważający się za wierzących chrześcijan obrażonych żartem Tysona, z drugiej ludzie, którzy uważali, że chrześcijanom dokopał.
I tu jednym zdaniem zamknął usta fanatykom obu stron – okazał się być zwolennikiem zdrowego rozsądku:
Wyobraźcie sobie świat, w którym obiektywne prawdy zamiast nas obrażać, wszystkich nas wzbogacają duchowo (oświecają).
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą