Kiedyś życie było prostsze – człowiek wchodził do sklepu odzieżowego i od razu wiedział, co dla niego, a co nie. Teraz trzy razy upewniać się trzeba, że to na pewno męskie spodnie, bo wyglądają zupełnie jak damskie legginsy. A spódniczki i bluzki z wulgarnymi napisami, godne bardziej leśnych ssaków niż normalnych kobiet, sprzedawane są bez cienia żenady w działach dziecięcych.
A szkoda, bo niektóre pomysły - choć na pierwszy rzut oka wydają się dziwne - z pewnością przydałyby się nam w kryzysowych sytuacjach. Co poza kanapką, batonem i puszką coli można było wówczas dostać w automacie?
#1. Psiknięcie perfum
W 1981 roku, by uczcić 100 rocznicę wynalezienia telefonu przez Alexandra Bella, w Holandii zorganizowano konkurs na "Telefon roku 2000". Uczestnicy konkursu rywalizowali w 3 kategoriach wiekowych: 13-15 lat, 16-18 lat i 19-25 lat.
#1.
Nagrodą w każdej kategorii była wycieczka na Przylądek Canaveral. Najlepsze prace zostały zebrane i opublikowane w książce "Witajcie, oto przyszłość".
#2.
#3.
#4. Zegarko-telefon miałby pokazywać godzinę oraz posiadać funkcje stopera i kalkulatora.
#5. Większość uczestników zgadzała się w jednym. Telefon w 2000 roku będzie bezprzewodowy oraz będzie pełnił również inne funkcje oprócz wykonywania połączeń.
#6. "Każdy telefon będzie wyposażony w kamerę wideo. Ponieważ część osób nie będzie chciała pokazywać swojej twarzy, będzie też przycisk, który dezaktywuje tę opcję."
#7. Telefon - portfel - kalkulator i karta do bankomatu w jednym.
#8.
#9.
#10.
#11.
#12. "W 2000 roku mały palec będzie pełnił funkcję mikrofonu, a kciuk - głośnika. Ręka będzie zmodyfikowana i służyć będzie jako antena. Nikt już nie będzie wykręcał ani wystukiwał numeru. Wystarczy głośno wymienić cyfry. Wibracje w kciuku będą informować o nadchodzącym połączeniu."
#13.
#14.
#15.
#16.
#17.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą