Zanim Caleb McLelland się urodził, zdiagnozowano u niego rozszczep kręgosłupa. Jest to wada, przez którą chłopiec od zawsze musiał korzystać z wózka inwalidzkiego. Operacja, którą niedawno przeszedł pozwala mu już wstawać, a nawet poruszać się odrobinę z odpowiednim oparciem. Jego matka znalazła niecodzienny sposób, by dać mu odrobinę radości na co dzień.
To już kolejna część zwykłych obrazków, na których znajduje się logo prawdopodobnie najsłynniejszej wytwórni dla dorosłych. Poprzednie części możecie znaleźć tu i tu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą