Szukaj Pokaż menu

Jak zrobić rzekę w blacie kuchennym

49 615  
898   23  
Jednym ze sposobów, żeby zaimponować kobiecie, jest przygotowanie jakiegoś posiłku. Ot tak bez powodu zrobiony obiad to największy zmiękczacz. Nas jednak to nie interesuje. Oto pomysł na to, by kobieta, która odwiedzi cię w domu zechciała sama ugotować... od razu.
Blat kuchenny z rzeką

Wielopak Weekendowy CCXCV

86 358  
371  
Kliknij i zobacz więcej!Witajcie, witajcie w nowym 2009 roku!! I tak jak co roku, w pierwszą sobotę roku, jak w każdą sobotę w roku - Wielopak!! 

Chłopak poderwał dziewczynę, prowadzi ją do siebie do domu w celu wiadomym. Przechodzą przez jego osiedle, dziewczyna marzycielsko:
- Ech, tu dopiero można z wózkiem spacerować, takie tu czyste powietrze i widoki fajne...

by Peppone

* * * * *

Przyszedł facet do firmy na rozmowę kwalifikacyjną. Firma poszukiwała menadżera.
Pokazuje szefowi firmy swoje dyplomy - magister finansów i zarządzania, ukończone kursy, zdobyte uprawnienia itp. Szef na to:

Autentyki CCLXXX - Ku pamięci...

57 265  
414   16  
Kliknij i zobacz więcej!I oto pierwsze Autentyki w Nowym Roku. Mało noworocznie, w dzisiejszym odcinku podejrzymy codzienny dzień pracy biura poselskiego, sprawdzimy skomplikowaną logikę Scrabblisty, śpiącej osoby i niemieckiego pracodawcy. Zapraszamy do lektury.

WSZYSCY MU ZAZDROSZCZĄ

Historyjka z wczorajszej imprezy: Jednym z gości był nasz kumpel, który jeszcze za PiS-u wyemigrował do Irlandii. Wpadł w rodzinne strony, spotkał się z nami, imprezujemy, nocne Polaków rozmowy, uświadamiamy go co się w kraju dzieje. Jego stan wiedzy był mniej więcej taki: - To kto jest teraz premierem? - Jak to, Giertycha i Leppera nie ma już w parlamencie?! W tym momencie do pokoju wszedł gospodarz imprezy, a usłyszawszy drugie z powyższych pytań zadumał się, po czym wskazał ręką na pytającego i rzekł filozoficznym tonem:
- Oto jest człowiek szczęśliwy!

by Peppone

* * * * *

ANTYKONCEPCJA

Siedzimy sobie ostatnio ze znajomymi w pubie i narzekamy na świąteczne obżarstwo. Na stole samo piwko i fajeczki. Wszyscy jacyś zmęczeni, cisza, kolega bierze leniwie paczkę fajek do rąk, wpatruje się w napis "palenie powoduje bezpłodność" i mówi:
- A moja dziewczyna narzeka, że nie inwestuję w antykoncepcję...

by shahare

* * * * *

SCRABBLE

Gramy sobie z Osobistym. Idzie pięknie, literki cudowne, plansza doskonale się układa. I Osobisty pyta o hasło "mur berliński".
J - Ale Ty nie masz tylu literek, na planszy też nie ma!
O - Ale to gra skojarzeń...
I pokazuje mi swoje literki:

nrd płot

by small_memo

* * * * *

LOGIKA SNU

Se leże se i udaję, że śpię. Wchodzi kochanie:
- I tak wiem, że nie śpisz.
Ja lekko podenerwowany że mi fortel nie wyszedł:
- Skąd wiesz?
- Bo jakbyś spał to byś się obudził

by poop_ek

* * * * *

STAŻ

II dzień świąt. W kuchni rano stoję ja z małżonką i moi rodziciele. Moja małżowina do mnie:
- Zimno mi jakoś...
- No to chodź - mówię - przytulinkę zrobimy.
Moja mama do ojca:
- Mi też zimno...
- Herbatą mam Cię oblać?

by kolleck

* * * * *

ZAMÓWIONA ROZMOWA

Rozmawiam przez telefon w wigilijne popołudnie z pięcioletnim siostrzeńcem. Bardzo rezolutny malec. Na wstępie odśpiewał mi "sto lat", jako że Adam mi na chrzcie dali, a następnie taka rozmowa:
- Wujku, a Parys jest w domu? (Parys to nasz owczarek niemiecki)
- Jest, odpowiadam zgodnie z prawdą.
- To daj mi go do telefonu.

by amacko

* * * * *

OKULARY

[O]jczymowi się zasnęło z okularami na nosie, [m]amuśka moja próbowała mu więc je ściągnąć:
[o] - (coś pomrukuje)... co mi zabierasz?
[m] - No co, będziesz w okularach spał?
[o] - Taaak!
[m] - Ale po co? Chcesz je zniszczyć?
[o] - Nie, ale przynajmniej znajomych w snach poznaję.

by AyA_Mrau


* * * * *

ZAKUPY

Do swojego rodzaju sklepu są 2 kasy, a do każdej kolejka. W jednej stoją dwa jegomoście, bełkocząc do siebie pół-słowami z prędkością światła, w drugiej stoję ja, tuż za panią z dzieckiem. [Dz]iecko podchodzi pierwsze, i mówi:
[Dz] - Kolę.
[M]atka - Jasiu, co się mówi?
[Dz] - ...?
[M] - Po...
[Dz] - Po...?
[M] - Poo... (już trochę zła)
[Dz] -Po dwa pindziesiąt?

by DiegoTan

* * * * *

Z ŻYCIA BIURA POSELSKIEGO

W ramach ekskulpacji za pracę u jednego z 460 p. Osłów kilka autentyków z biura p. Oselskiego.

Telefon-babcia
Po wizycie Słońca Peru w Izraelu telefon od fanki pewnego radia z Torunia, która umilała mi czas swymi częstymi telefonami:
babcia moherowa - Dlaczego premier Tusk będąc w Izraelu miał na głowie tą żydowską czapeczkę?
ja - Chodzi pani o jarmułkę, taki jest tam zwyczaj że będąc pod ścianą płaczu należy mieć nakrycie głowy...
bm - Ja to antysemitką nie jestem, bo w końcu w Polsce Żydów nie ma, ale nie mógł założyć czegoś innego?
ja - Widocznie zapomniał zabrać hełm po dziadku...

Kosmita
Facet około 30 lat, wpadał dość często, miał za hobby robienie pyskówek. Siedzę sobie i czytam JM, a koleś rzuca mi na biurko kopertę i wychodzi.
Otwieram a tam kartka:
"Nie będę więcej tolerował waszego nieposłuszeństwa"
Podpisał się:
"Władysław Gomułka - Polak, Katolik"

Po paru dniach wpadł rzucił na moje biurko reklamówkę, wychodząc krzyknął:
- To w nagrodę, za waszą skuteczność.
Ja zaglądam a tam mleko i makaron z pomocy dla ubogich. Myślę sobie może zupkę jakąś ugotuje, niestety cały misterny plan poszedł wiadomo gdzie, gdyż po godzinie koleś wpadł i zabrał swój dar.

Przybysz z Matplanety
Przychodzi facet ponad 50 lat, pyta się czy mogę pomnożyć mu kilka liczb. zgodziłem się, facet podał jakieś dwie liczby w każdej po 8-10 cyfr, na szczęście kalkulator w kompie zdołał je pomnożyć, podałem wynik. Z wynikiem poszedł do wybrańców narodu, ale żaden mu nie pomógł. Facet poprosił mnie o namiary na Premiera, bo to wyjątkowo ważna sprawa. Pytam się o co chodzi?
facet - Tyle to, a tyle (tu pokazuje obliczony wynik) milionów litrów wody codziennie spada z Jowisza na naszą planetę. trzeba rakiety w kosmos wysłać, żeby zniszczyć tego Jowisza!
ja - No to rzeczywiście duży problem, ale tu pomóc może tylko Prezydent, on jest zwierzchnikiem sił zbrojnych.
Przekazałem dla gościa namiary na Prezydenta RP. Od tej pory facet nie wpadał, ale podobno kancelaria Prezydenta przygotowuje bazę księżycową, dla rakiet-hydraulików...

by tj7mu

* * * * *

NIEMIECKA UCZCIWOŚĆ

Znajomy informatyk mieszkający w .de zmieniał pracę. Przed świętami miał rozmowę kwalifikacyjną i test w jednej z (dużych) firm. Rozmawiał z człowiekiem znającym słabo język polski. Po rozmowie czas na test praktyczny. Sam w pustej sali, kilka komputerów. Do napisania prosty program (jakiś dobrze znany i wałkowany na studiach problem akademicki (komiwojażer rekurencyjnie zmienia światła na skrzyżowaniu, czy coś w ten deseń)).
Znajomy siedzi, kombinuje. Wpadł na pomysł rozejrzeć się po sali. Gdy ruszył myszką jednego z pc, wyłączył się wygaszacz i ukazała strona google.No i tu mała zagwozdka - może go obserwują i sprawdzają uczciwość? Przestraszył się i napisał samemu "od zera" w 15 minut.
Skończył, oddał i czeka na opinię. No i dostał, łamaną polszczyzną:
"Nie możemy pan przyjąć. U nas czas to pieniądz jest. Pan tam miał kompjuter z gugle. Nawet podszedł do niego, ale chyba nie potrafi korzystać z internet. Auf wiedersehen".

I jak tu być uczciwym ?

by dox

* * * * *

KU PAMIĘCI...

Moi dobrzy znajomi dwa miesiące temu wzięli ślub. Pan Młody wpadł wcześniej na jakże romantyczny pomysł: wygrawerujmy coś sobie na obrączkach. Ale nie daty czy imiona, tylko coś od siebie. Ustalili, że każde z nich wygraweruje obrączkę tego drugiego.
Jak ustalili, tak zrobili.
Po wymianie obrączek, już na weselu, czytają, co im to drugie wypisało na obrączce.
Panna Młoda zdejmuje i czyta:
"Zawsze będę Cię kochał. B."
Oczy i achy na sali, jakie to miłe...
Pan Młody zdejmuje i czyta:
"18 października kup kwiaty".

by Kichawa


Chcesz poczytać więcej autentyków, wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne". Jeżeli chciałbyś opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia, możesz zrobić to na forum (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), lub wysłać ją TYM TAJNYM KANAŁEM

414
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielopak Weekendowy CCXCV
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach
Przejdź do artykułu Najmocniejsze cytaty – ​Gwiazda filmów dla dorosłych zdradziła, ile zarabiała za jedną scenę, kiedy była numerem jeden w branży
Przejdź do artykułu Jak wygląda świat kiedy jesteś upalony?
Przejdź do artykułu Rodzynki (z) wykładowców - Politechnika Wrocławska

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą